„Krótki przewodnik po świecie Nordic Walking”

Przywędrował do nas aż z krajów skandynawskich. Fińscy narciarze biegowi, słynący z wyjątkowo intensywnych treningów, chcieli być w idealnej formie przez cały rok. Zastanawiali się, co by tu zrobić, żeby móc ćwiczyć także latem.

Kij do Nordic Walkingu jest dobrze dobrany, kiedy w momencie, gdy oprzemy go o podłoże, między ramieniem, a przedramieniem utworzy się kąt prosty.

Podobno któregoś dnia wpadli na pomysł, żeby zdjąć narty z nóg i zacząć chodzić z samymi kijkami. Tak właśnie narodził się Nordic Walking. Nie trzeba było wcale długo czekać, żeby stał się popularny na całym świecie. Do Polski zawitał siedem lat temu. A i w Bydgoszczy coraz częściej można spotkać osoby spacerujące z kijkami.

Co to w ogóle jest?

  • Nordic Walking to nic innego, jak spacer z kijkami – tłumaczy Jarosław Surwiłło-Bohdanowicz, trener Nordic Walkingu , współwłaściciel sklepu sportowego „Olimpia” i pracownik Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy. – Jest jednak dużo lepszy od zwykłego marszu – przekonuje.

Jego zalet jest naprawdę mnóstwo. Okazało się, że nie tylko poprawia kondycję i uaktywnia aż 90 procent wszystkich mięśni, ale także redukuje ciśnienie tętnicze i zapobiega zawałom serca. Regularny spacer z kijkami wpływa na obniżenie poziomu cholesterolu, zapobiega cukrzycy i zmniejsza ryzyko wystąpienia osteoporozy. Prawidłowy chód z kijkami odciąża stawy aż o 30procent. I ciekawostka dla pań – idealnie wspomaga odchudzanie.

Nordic Walking uprawiać może każdy. – Nie ma do tego żadnych przeciwwskazań zdrowotnych, ani wiekowych – zapewnia Surwiłło-Bohdanowicz. Miejsce również nie ma najmniejszego znaczenia. – Oczywiście najprzyjemniej będzie nam spacerować gdzieś za miastem, czy w parku, ale można chodzić wszędzie, kiedy tylko ma się na to czas i ochotę – mówi Surwiłło. Zdradza nam także, że sam najchętniej uprawia Nordic Walking w bydgoskim Myślęcinku. – Tam miejsca jest pod dostatkiem, a do tego czyste powietrze i mnóstwo zieleni wokół – stwierdza.

Wybór kija jest bardzo ważny

W sklepach sportowych są dostępne różne rodzaje kijów. Wykonane są z elastycznych materiałów, które sprawiają, że są one bardzo lekkie. Najlżejsze i najbardziej sprężyste są te wykonane z grafitu. Są jednak również najdroższe. Sporo tańsze są z aluminium lub wykonane z mieszanki różnych metali.

Kijki różnią się między sobą także długością. Mamy do wyboru nierozkładane, które kupując, dostosowujemy do swojego wzrostu i teleskopowe, czyli posiadające regulację długości. Zaletą tych drugich jest możliwość korzystania z jednego kija przez kilka osób, wadą niestety fakt, że czasami suwak do regulacji się psuje.

  • Dobór odpowiedniej długości kija jest zdecydowanie najistotniejszy. Bez tego uprawianie Nordic Walkingu nie przyniesie planowanych skutków, a nawet może szybko zniechęcić – przestrzega Surwiłło- Bohdanowicz.

Jak więc sprawdzić, czy kij nasz jest dobrze dopasowany? – dopytuję. – Kiedy oprzemy go o podłoże, to trzymając rękojeść w dłoni, między przedramieniem, a ramieniem powinien utworzyć się kąt prosty – tłumaczy Jarosław Surwiłło – Bohdanowicz. – Przyjmuje się, że długość kija powinna stanowić 0,66 proc. wzrostu – dodaje.

Kijki różnią się także rodzajem rękojeści. Dostępne są plastikowe, korkowe, a nawet skórzane. – Osobiście uważam, że lepiej zainwestować na początku kilka złotych więcej i kupić ten z korkową rączką, dzięki której ręka się tak nie poci i nie ślizga. Są także rękojeści z paskami, które za pomocą jednego przycisku można szybko odczepić od ręki Przydaje się to np. kiedy spacerujemy, a dzwoni nam komórka – tłumaczy Surwiłło-Bohdanowicz.

Kije są też w różny sposób wykończone. Ostra końcówka przydaje nam się, kiedy chodzimy np. po leśnej ścieżce. Wybierając się na spacer po asfalcie, nakładamy zaś gumową nakładkę, którą dostajemy przy zakupie sprzętu.

Ceny kompletu kijków treningowych do Nordic Walkingu wahają się od kilkudziesięciu do kilkuset złotych. – Ich zaletą jest niewątpliwie fakt, że bardzo ciężko je zepsuć. Nie wymagają też żadnej konserwacji – stwierdza Surwiłło – Bohdanowicz.

Od czego należy zacząć?

  • Bierzemy kij do ręki. Zawsze jest na nim oznaczenie, czy jest do lewej, czy prawej. Przypinamy go do ręki za pomocą specjalnego paska. Dłoń powinna być stosunkowo blisko rękojeści. Tak trzymając kijek, możemy rozpocząć marsz. Cały czas należy pamiętać, że Nordic Walking to czynność bardzo naturalna. Wysuwając prawą nogę do przodu, wysuwamy też lewą rękę, równocześnie opierając się kijkiem o podłoże – tłumaczy Surwiłło. – Trzeba zwrócić uwagę, aby podczas chodzenia koniec kija skierowany był lekko do tyłu. Opieramy się wtedy na nim, angażując mięśnie ramion. Ważne jest też, żeby stawiając stopę, zaczynać od pięty, z której następnie przechodzimy na palce – dodaje.

Czego powinniśmy unikać?
Jakie są najczęściej popełniane błędy? – dopytuję. – Podstawowy błąd to bardzo krótki ruch rękoma spowodowany oparciem się tylko na kiju, a nie odwiedzeniem ręki do tyłu. Trzeba pamiętać, że im obszerniejszy będzie ten ruch, to tym samym będzie on również lepszy. Kontakt kija z podłożem powinien być jak najdłuższy – wyjaśnia Surwiłło.

Wybierz najlepszy spacer dla siebie
Wyróżniamy różne techniki chodzenia. Dla osób starszych o mniejszej sprawności fizycznej, które uprawiają Nordic Walking, polecany jest tzw. poziom zdrowotny. – Kroki są wtedy mniejsze, a kontakt kija z podłożem krótszy – tłumaczy Jarosław Surwiłło – Bohdanowicz.

Dla osób, które chą poprawić swoją kondycję przeznaczony jest tzw. poziom fitness. – W tym przypadku ruch jest bardziej dynamiczny, a krok zdecydowanie dłuższy – wyjaśnia.

Jak się ubrać?
Wybierając się na spacer z kijkami warto także pomyśleć o odpowiednim stroju. – Polecam ubrania z syntetycznego, oddychającego materiału, które są naprawdę niedrogie, a komfort ich noszenia jest nieporównywalny ze zwykłą bawełnianą koszulką. Warto zaopatrzyć się także w wygodne, sportowe obuwie. – Kupując je, pamiętajmy, żeby było lekkie, oddychające i elastyczne – radzi nasz ekspert.

Coś dla gadżeciarzy
Jeśli lubisz wygodę, możesz zafundować sobie jeszcze rękawiczki. Przydadzą się one szczególnie tym, których kije mają rączki z plastyku lub osobom wybierającym się na długą wyprawę. Kosztują one od 40 do 100 zł.

W sklepach dostępne są także latarki, tzw. czołówki, które zakłada się na czoło. Waży ona zaledwie kilkadziesiąt gram, a daje bardzo intensywne światło, które przyda się podczas wieczornych spacerów.

Podczas uprawiania Nordic Walkingu przydać może się również krokomierz, który nie tylko dokładnie odmierzy dystans, jaki pokonaliśmy, ale sprawdzi, ile kalorii udało nam się spalić oraz z jaką prędkością się poruszaliśmy.

Już dzisiaj zapisz się na trening

  • Warto przeznaczyć chociaż godzinkę lub dwie na trening z profesjonalistą – zachęca Surwiłło. Koszt jednej godziny to ok. 10 – 12 zł.

Informacje na temat kursów Nordic Walkingu znajdziesz m.in. w sklepie sportowym „Olimpia” (ul. Gdańska 27).

Autorka: Daria Jankiewicz

Źródło: www.pomorska.pl