|
|
|
|
|
|
Gdzie Norweg umiera ze strachu, tam Polak popłynie spokojnie. I to w kruchym kajaku
Jarosław Surwiło-Bohdanowicz pracuje na bydgoskim Uniwersytecie Kazimierza Wielkiego i jest właścicielem sklepów Olimpia. Tomasz Kuśmierek pracuje na Uniwersytecie Gdańskim. Mają już na koncie cztery wspólne wyprawy.
|
|
|
|
|
|
|
- Płynęliśmy z duszą na ramieniu, bacznie obserwując powierzchnię morza.
Nasłuchaliśmy się o tych wirach nieprawdopodobnych rzeczy. Ginęły tam duże jednostki rybackie, a nawet całe flotylle mniejszych jednostek - wspomina Jarosław Surwiło-Bohdanowicz, który właśnie powrócił z wyprawy kajakowej wokół archipelagu Lofotów...
|
|
|
|
|
|
|
- Było pięknie, ale i ryzyko spore - wspomina na gorąco po powrocie do Bydgoszczy Jarosław Surwiło-Bohdanowicz, uczestnik kajakowej wyprawy na Lofoty...
|
|
|
|
|
|
|
Rozmowa z Jarosławem Surwiło - Bohdanowiczem.
- Aktywne formy spędzania wolnego czasu zyskują coraz większą popularność. Wiadomo - ruch ma zbawienny wpływ na nasze zdrowie.
|
|
|
|
|
|
|
- Jesteśmy w bojowych nastrojach, ale zdajemy sobie sprawę, że przed nami poważne wyzwanie - opłynięcie Wyspy Soroya.
Wyspa leży na północ od Przylądka Nordkapp, wysuniętego najdalej na północ skrawka kontynentu europejskiego - mówi Marek Kwaczonek, kierownik bydgoskiej wyprawy kajakowej.
|
|
|
|
|
|
|
Dwójka bydgoszczan chce opłynąć Lofoty - archipelag za kołem polarnym. Na wodzie spędzą kilkanaście dni, w tym czasie pokonają 350 km.
|
|
|
|
|
|
|
Jeszcze nie przebrzmiały echa morskiej wyprawy kajakowej u wybrzeża Islandii, a już do Bydgoszczy wróciła druga ekipa wioślarzy.
Trzej śmiałkowie jako pierwsi w historii polskiego kajakarstwa opłynęli w czerwcu archipelag Malty.
|
|
|
|
|
|
|
Kajak morski ma 5 metrów i waży 30 kilo. Czy w takiej łupinie można w sześć dni opłynąć Bornholm? Można.
Jarosław Surwiło-Bohdanowicz, Wojciech Jazdon, Tomasz Kuśmierek. W sześć dni opłynęli Bornholm na kajakach. Trasa, sto kilometrów. Rok temu kajakami opłynęli największą wyspę archipelagu Alandów, Fasta Aland. - Kiedy wróciliśmy z tamtej wyprawy, chyba już wiedzieliśmy, że prędzej czy później znowu popłyniemy - śmieje się Jazdon. - Kajakarstwo morskie wymaga nieustannego skupienia, koncentracji, ale tęskni się za nim.
|
|
|
|
|
| |